29 czerwca 2015

Rozdział 7 – Samotność nas wszystkich.

Kochani przychodzę do was wreszcie z kolejnym rozdziałem i na całe szczęście poprawione za co dziękuję bardzo Rozszpunci :*  Zawsze można na ciebie liczyć. Myślę, że następny rozdział będzie z dodaniem jeszcze szybciej niż zwykle bo jest już poprawiony i w sumie jestem w tych obydwóch rozdziałów mega zadowolona :) Naprawdę. 
Miłego czytania wam życzę! :)




Grupa ruszyła do magicznej biblioteki. Niestety nie wszyscy. Simon, tak jak oznajmił, został, by naprawić „błędy tego świata”. Nashi miała do niego wielki żal o to, że nie poszedł z nimi. Przecież obiecał! Miała wielką ochotę mu dokopać, ale na razie nie czas na zemstę. Musiała się uspokoić i koniecznie zaopiekować matką, która wciąż nie mogła uwierzyć w to, co się stało. Cały czas była manipulowana przez okropnego demona. Jak mogła w ogóle do tego stanu dopuścić? Bardzo tego żałowała.
Chcę poznać te dzieci – przemówiła blondynka, pijąc zieloną herbatę. – Czuję, że jestem to winna swoim przyjaciołom… One mogą należeć do nich.
Lucy wstała i odłożyła kubek na stolik. Przypatrywała się wszystkim dzieciom: białowłosa dziewczynka musiała być córką Mirajane i Laxusa, Daisuke i Loretta dziećmi Gajeela i Levy, a Mizu…
Mizu Fullbuster?
Lucy podeszła do dziewczynki, która czyściła swój kostur.
Czego? – burknęła.
Magini Gwiezdnych Duchów uśmiechnęła się do niej. No tak, taki charakter musi mieć po Grayu.
Chcę z tobą porozmawiać.
O czym? Przecież mi pani wyjaśniła jak zginęła moja matka.
Masz do mnie żal, prawda?
Mizu nie odpowiedziała. Udawała, że nie słyszy.
Uwierz mi, że chciałam im pomóc, ale nie dałam rady. Byłam przygnieciona ogromnymi kamieniami. Były większe ode mnie. Masz prawo mieć do mnie żal, ale… Jesteś córką Juvii i Graya – moich przyjaciół. Chcę żyć z tobą w zgodzie. Rozumiesz?!
Mizu odwróciła się gwałtownie w jej stronę. Widziała w oczach Lucy łzy.
Twój ojciec, Gray… On przyjaźnił się z Natsu, ojcem Nashi. Chciałabym, abyście też były przyjaciółkami…
Nici z tego.
Ale dlaczego?! Nashi… Nie…
Mizu wstała i podniosła kostur.
Zrozum, paniusiu, jedno: ja wychowałam się sama i umrę sama. Nikt nie będzie mnie uczył, co mam robić, bo to jest moje życie. Czy ty byś chciała, by ktoś tobą dyrygował? Zapewne nie.
Panna Fullbuster miała rację.
Twoja matka by tego chciała. Byś miała przyjaciół…
Mizu wzdrygnęła się.
Moja matka mnie nie chciała. Gdyby było inaczej, nie umarłaby.
Nie mów tak! Nawet nie wiesz jak bardzo cię kochała! Oddała swoją moc byś ty żyła! Jak możesz tak mówić!?
Nie wierzę w to.
Lucy nie potrafiła odpowiedzieć. Łzy same spływały jej po policzkach. Nie sądziła, że rozmowa z Mizu może być taka ciężka. Przełknęła głośno ślinę.
W Fairy Tail… Gdyby istniało, byłabyś szczęśliwa.
Mizu otworzyła szeroko oczy. W tej samej chwili zabolała ją głowa, a z nosa wypłynęła stróżka krwi.
Mizu?! – Lucy przestraszyła się i podbiegła do dziewczyny.
Nie dotykaj mnie! Brzydzę się tobą i Fairy Tail! Nienawidzę tej gildii!
Zamilkła. Jakim cudem pamiętała to słowo? Dlaczego z tak wielką łatwością je wypowiedziała, a serce bije szybciej niż zwykle? Czyżby ta cholerna blondynka znała prawdę i nie kłamała? Dlaczego?
Mizu, wiem, że ci ciężko, ale, proszę, uwierz mi. Nie chcę dla ciebie źle. I wiem, że to, co mówisz… Sama siebie oszukujesz.
Mówiłam coś! Nie dotykaj mnie! – krzyknęła Mizu z całych sił, a Lucy przestraszyła się. Mogła się domyślić, że tak będzie.
Co tu się dzieje, do cholery? – Daisuke wpadł niczym burza do pomieszczenia.
Nie wiedział w ogóle, co jest grane. Zdezorientowany patrzył na tę dwójkę, przez którą było tyle szumu.
Czy chociaż przez chwilę nie może panować spokój?
Spokój będzie dopiero po śmierci – odburknęła Mizu przymrużając lekko powieki.
Skoro tak ci spieszno to droga wolna.
Z przyjemnością. Właśnie miałam ci oznajmić, że odchodzę od was.
Że co?! Co ty pieprzysz?
Mizu? – Całe zajście z ukrycia obserwowała Jane.
Może jesteście bandą biednych, opuszczonych dzieci, ale nadal wariatami – warknęła w jego stronę. – Nie macie żadnej przyszłości, dopóki nie wywalczycie jej sobie. Nie możecie cały czas polegać na innych!
Jak śmiesz!? Po tym, co dla ciebie zrobiliśmy…
A co zrobiliście? Nic.
Jak to nic?!
Mizu zmierzała już do drzwi biblioteki. Gdy nacisnęła klamkę, poczuła jak przez jej całe ciało przeszedł dreszcz. Przed nią stanął jak wryty Kuroi. Nie był zadowolony z tego, co zrobiła.
Nigdzie nie pójdziesz.
Chcesz się bić?!
Jeśli tym sposobem ustawię cię do pionu i przywrócę do normalności to tak!
Przepuść mnie!
Nie mam zamiaru! Na wolności będziesz siać jeszcze większy chaos od tego, który panuje!
Powiedziałam: przepuść mnie! Wodne kule! – Mizu wypowiedziała zaklęcie. Stworzyła kule z wody, które zaatakowały Kuroi’ego. Ten przeciął je za pomocą magii cienia. Dziewczyna przeraziła się.
Ogarnij się! Ciernisty Sierp! – Ogromny sierp Kuroi’a zniszczył całą magię Mizu.
Przestańcie! – krzyknęła Jane. – Proszę!
Jane... – do tej całej afery dołączyła się telepatka, Erica. – Myślę, że to pora, abyś wykazała się. Posiadasz magię snu, prawda? Uśpij tę bandę bachorów.
Chyba tak zrobię.
Jane wypowiedziała zaklęcie, a dzieci natychmiast zasnęły. Niestety, dotknęło ono też Lucy, która dołączyła do śpiących. Mizu postanowiono odłączyć od reszty grupy, a kostur na wszelki wypadek ukryć.
Tymczasem we Fiore powoli zaczął panować ład. Simon został władcą, ustanowił nowe prawo oraz Radę Magiczną. Wznowił handel, przeróżne działalności gospodarcze i nabór do gildii. Poza „sprzątaniem” kraju, zajmował się także sprawdzaniem magów, bał się, że historia się powtórzy. Postanowił także sprawdzić, co się stało z rodziną królewską i odnaleźć ją, jeśli to w ogóle możliwe. Ludzie zaczęli odbudowę miast, grzebali swoich bliskich zmarłych, ale byli szczęśliwi, bo wiedzieli, że mogą zacząć żyć od nowa. Powoli, ale mogli. Mizu, po odsiedzeniu kary, wreszcie przeprosiła Lucy, ale wszyscy dobrze wiedzieli, że wciąż ma do niej żal. Nie mogła pojąć, że Heartfilia nie pomogła swoim towarzyszom, a ten grzech będzie spoczywał na jej barkach, aż do końca życia. Daisuke i Loretta postanowili, że przeprowadzą się wraz z innymi dziećmi do miasta, ponieważ zrobiło się już w miarę bezpiecznie i spokojnie. Z opowiadań Lucy dowiedzieli się więcej niż chcieli o dawnym świecie: wspaniałych gildiach i potężnych magach, niesamowitych Gwiezdnych Duchach oraz o świecie Edolas, który leży daleko i nie posiada magii. Heartfilia wskazała miasto, w którym mieściła się gildia, do której należeli ich rodzice. Wszyscy byli tym przejęci i znów chcieli stworzyć normalną rodzinę.
Teraz doskonale wiedzieli, że będzie ona nosić nazwę „Fairy Tail”.





Betowała: Roszpuncia


Ps. Od bety: w razie znalezienia błędów, wypiszcie je w komentarzach. Dzięki!




16 czerwca 2015

Czas na ciekawostki oraz informacje :)

Witajcie
Bardzo dawno mnie tu nie było, ale nie zapomniałam o tym blogu. Pisanie następnych rozdziałów idzie bardzo dobrze lecz niestety bez korekty chociaż jeżeli bardzo chcecie mogę wkleić tekst i bez poprawek :) Tym razem przychodzę do was z ciekawostkami dotyczącymi samego opowiadania. Chciałabym także wam ogłosić iż pojawią się następujące postacie; Natsu Dragneel, Gajeel Redfox, Gray Fullbuster. Myślę, że to całkiem miła niespodzianka z racji tego ,że większość osób lubi te postacie bo nawet ja szczerze powiedziawszy :) Bardzo trudno byłoby mi ich uśmiercać nawet w moim opowiadaniu. No to zapraszam do zapoznania się z ciekawostkami! :)

                                                              >> Ciekawostki <<


    - Lucy była opętana przez magię Demona Otchłani. Została okradziona z kluczy, ale nigdy nie zapomniała o tym, że ma córkę. W głębi serca od zawsze kochała i to miłość ją uwolniła od zła.
    - Mizu kostur otrzymała od Graya na swoje pierwsze urodziny.
    - Mizu nie jest Smoczym Zabójcą chociaż na początku miała być.
    - Mizu wcale nie miała mieć broni. Jakiejkolwiek.
    - Daisuke zabił dziesięciu strażników przy Twierdzy chcąc się do niej włamać. To dzięki włamaniu dowiedział się o swoim ojcu oraz matce.
    - Simon odziedziczył charakter po Jellalu, a magię i wygląd po Erzie.
    - Erza ani Jellal nie przeżyli wojny.
    - Mirajane i Laxus zginęli podczas ślubu. Jane urodziła się kilka dni wcześniej przed uroczystością.
    - Z kotów przeżył tylko Happy.
    - Opiekunką Mizu była znajoma Juvii oraz Graya z gildii Lamia Scale.
    - Na początku opowiadanie miało być o bliźniakach Juvii oraz Graya, ale zwyciężyła Mizu.
    - Mizu oznacza w języku japońskim woda.
    - Masową Egzekucję przeżyło kilka magów z Fairy Tail.
    - W opowiadaniu pojawi się córka Cany Alborany
    - Juvia opanowała inną magię ponieważ chciała chronić córkę
    - Mała kropelka na czole Mizu pojawiła się dzięki poświęceniu Juvii. Przed śmiercią kobieta oddała całą swą moc dziecku i umarła jako zwykły człowiek, nie mag.
    - Przez kilka lat Gray był więziony w zamrożonej jaskinii. Jego ciało zostało zahibernowane, a magia zatrzymana i nie mógł się wydostać. 
Szablon wykonała: Roszpuncia